Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji poinformował w sobotę, że ok. godz. 23 w piątek policja została wezwana do zakładu poprawczego w Białymstoku w związku z tym, że trzej młodzi ludzie zabarykadowali się tam w jednym z pomieszczeń, używając do tego celu wyposażenia sali. Na miejsce przyjechało kilka policyjnych patroli; funkcjonariusze usunęli "barykadę", którą blokowane były drzwi do pomieszczenia. Zanim udało się to zrobić, elementy wyposażenia, m.in. krzesła, zostały rzucone w kierunku policjantów; kwalifikowane jest to jako czynna napaść na funkcjonariuszy. Awanturujący się podopieczni zakładu zostali umieszczeni w izolatkach. Policja wyjaśnia, jaki był powód całego zajścia.