Za podwyżkami cen biletów głosowało 14 radnych, przeciwko było 12. Podwyżki poparli radni PO, która ma większość w radzie. Przeciwko byli radni PiS i SLD. Za wprowadzeniem podwyżek opłat w strefie płatnego parkowania głosowało 15 radnych, 11 było przeciw. Również radni PO popierali tę podwyżkę, przeciwko byli radni PiS i SLD. Teraz za jednorazowy bilet normalny w komunikacji miejskiej trzeba zapłacić 2,4 zł, a po podwyżce będzie to 2,8 zł. Bilet ulgowy kosztuje o połowę mniej. 2,7 zł ma kosztować bilet normalny kupiony za pośrednictwem elektronicznej karty miejskiej. Ta o 10 groszy niższa cena za bilet elektroniczny to nowa propozycja, która ma zachęcać do korzystania z elektronicznych biletów. Jak tłumaczy dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej Bogusław Prokop, niższa cena za bilet elektroniczny jest możliwa dzięki temu, że niższe są koszty dystrybucji biletu elektronicznego w porównaniu z papierowym. Bilet miesięczny imienny ma kosztować po podwyżce 80 zł, teraz jest to 72 zł. - Główny powód podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej to rosnące ceny paliw - mówił Prokop. Ostatnia podwyżka w Białymstoku miała miejsce w pierwszej połowie 2011 r. Prokop powiedział radnym, że po to, by miejskie spółki komunikacyjne zrealizowały zaplanowane na ten rok przejazdy - około 16 mln km - brakuje 7,8 mln zł na pokrycie kosztów. Mówił też, że wpływy z biletów pokrywają 70 proc. kosztów całej komunikacji miejskiej, pozostałe środki pochodzą z budżetu miasta. Planowane koszty komunikacji miejskiej w Białymstoku na 2012 r. to 100,9 mln zł. Wcześniej władze Białegostoku informowały, że podwyżka pozwoli uzyskać w skali roku około 6 mln zł. W 2011 r. koszty białostockiej komunikacji miejskiej wyniosły 87,6 mln zł (dochody z biletów 67,5 mln zł, dotacja samorządu 20,1 mln zł). Od czerwca wzrosną opłaty za parkowanie w ścisłym centrum Białegostoku. Radni zdecydowali w poniedziałek o poszerzeniu strefy płatnego parkowania i podziale jej na dwie podstrefy. Dotychczasowa strefa w ścisłym centrum będzie podstrefą A, powstała też podstrefa B nieco dalej od centrum. Opłaty w strefie A wzrosną o 100 proc. Teraz pół godziny parkowania kosztuje 60 groszy, godzina 1,2 zł. Po podwyżce będzie to być 1,2 zł za pół godziny i 2,4 zł za godzinę. W strefie B opłaty pozostaną na dotychczasowym poziomie. Dyrektor Biura Strefy Płatnego Parkowania w Białymstoku Joanna Czaczkowska podkreślała, że ceny za parkowanie nie były zmieniane od początku istnienia strefy, czyli od 1999 r. Podwyżka ma wymusić większą rotację samochodów parkujących w centrum. Nie podała konkretnych kosztów funkcjonowania strefy płatnego parkowania. Powiedziała jedynie, że są one "niskie" i obejmują głównie koszty zatrudnienia 20 pracowników strefy. Radni podkreślali, że aby poprawić sytuację z parkowaniem, konieczne jest przede wszystkim tworzenie nowych miejsc parkingowych, nie poprawi tego rotacja aut na płatnych miejscach parkingowych. Już wcześniej władze miasta zapowiedziały budowę w najbliższych latach w centrum miasta wielopoziomowego parkingu na prawie 400 miejsc. W tegorocznym budżecie miasta są pieniądze na dokumentację tej inwestycji.