Reklama

Białystok: 290 tys. osób ma problemy z dopływem wody

Nad ranem w Białymstoku doszło do awarii jednej z głównych linii wodociągowych w mieście. 290 tys. mieszkańców z Białegostoku i Wasilkowa ma problemy z dopływem wody. Usuwanie awarii potrwa kilka godzin. Prawdopodobnie doszło do pęknięcia rurociągu.

Rzecznik Wodociągów Białostockich Krzysztof Kita powiedział PAP, że do awarii doszło w czwartek, przed czwartą nad ranem i dotyczy ona odcinka jednej z głównych magistral przy ulicy Świętokrzyskiej. "Jesteśmy w trakcie przyłączania tych linii, odcinania tego odcinka, odcinania dopływu wody, gdzie jest awaria" - powiedział Kita.

Uszkodzona linia rozprowadza wodę do 290 tys. mieszkańców.

"Ogólnie można powiedzieć, że w mieście nie ma w tej chwili wody, natomiast niżej położone rejony jeszcze tę wodę mogą mieć, ale to na chwilę obecną" - powiedział Kita.

Reklama

"To jest o tyle poważne, że awaria jest na całe miasto. To jest jedna z tych linii, z których woda się rozchodzi po całym mieście, więc ciśnienie wody musiało spaść lub w ogóle dużo rejonów nie ma wody, to zależy od położenia wysokościowego" - wyjaśnił rzecznik białostockich wodociągów.

"To musi trochę potrwać zanim woda wróci do rurociągów (...), jesteśmy w trakcie przyłączania" - powiedział Kita, dodając, że prace mogą potrwać jeszcze ok. dwóch godzin.

Według rzecznika, przyczyną awarii najprawdopodobniej jest pęknięcie rurociągu.

Podlaska policja informuje, że kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami w miejscu awarii przy ulicy Świętokrzyskiej i ulicy Hallera w związku z pracami jakie są tam prowadzone przy usuwaniu awarii. 

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy