Białoruskie śmigłowce pojawiły się niedaleko polskiej granicy w okolicach Białowieży. Maszyny dostrzegli mieszkańcy tych terenów. Białowieża: Białoruskie śmigłowce przy granicy Informację potwierdziło w rozmowie z Interią Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. - Nasze radary nie zarejestrowały naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Sygnał jest badany - przekazał ppłk Jacek Goryszewski. Zdjęcia z miejsca pojawiły się w mediach społecznościowych. "Co oprócz bocianów lata dziś nad Białowieżą?" - zapytała jedna z internautek. Planowane loty patrolowe miały być zgłoszone przez stronę białoruską. - Była informacja ze strony białoruskiej, że będą wykonywać rutynowe loty szkoleniowe w rejonie przygranicznym - potwierdził ppłk Goryszewski. Według nieoficjalnych wiadomości w powietrzu dostrzeżono śmigłowce i jeden bezzałogowiec. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych nie potwierdziło tych informacji. Manewry mają potrwać dzisiaj do godz. 18. Internauci mają wątpliwości. Białoruskie śmigłowce przekroczyły polską granicę? W mediach społecznościowych pojawiają się jednak wątpliwości, czy aby na pewno białoruskie śmigłowce nie przekroczyły granicy. Jeden z użytkowników proponuje analizę zdjęcia spodu jednej z maszyn, które zrobiono na terytorium Polski. "Wnioski dla osoby nawet tylko przeciętnie pojmującej rzeczywistość są raczej proste: śmigłowiec musiał być bardziej nad osobą fotografującą niż z jej boku" - pisze internauta na Facebooku. "Władze przyjęły strategię, że mieszkańcy Białowieży i okolic to ludzie z silnie zaburzoną percepcją (wady wzroku, niezdolność oceniania odległości, omamy)" - dodał w dalszej części wpisu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!