O zatrzymaniu 13 osób, w tym Bartosza Kramka, poinformowała Straż Graniczna. Wśród zatrzymany jest 12 Polaków i jeden obywatel Holandii. W sprawie zatrzymano także dwa pojazdy. Do incydentu doszło na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Kuźnicy (Podlaskie), mniej więcej w odległości około 15 kilometrów od Usnarza Górnego, gdzie na Białorusi przy granicy z Polską od kilkunastu dni koczuje grupa migrantów. Bartosz Kramek wśród zatrzymanych "Wśród zatrzymanych jest Bartosz K. Trwają czynności zmierzające do postawienia tym osobom zarzutów" - napisała na Twitterze Straż Graniczna. SG nie podała pełnego nazwiska Bartosza Kramka, ale to, że chodzi o niego, ujawnił potem portal TVP Info. Bartosz Kramek jest działaczem Fundacji Otwarty Dialog. W ostatnich dniach apelował o protest wobec zasieków "w duchu obywatelskiego nieposłuszeństwa". O akcji Bartosza Kramka i 12 innych osób poinformował m.in. Paweł Kasprzak z Obywateli RP. Bartosz Kramek i inni "poniosą wszelkie konsekwencje" Niedługo po incydencie do sprawy odniósł się szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński. "Sytuacja, do której doszło na naszej granicy, jest absolutnie niedopuszczalna. Sprawcy, którzy przerwali ogrodzenie zostali zatrzymani przez Straż Graniczną i poniosą wszelkie konsekwencje swoich działań" - zaznaczył szef MSWiA na Twitterze. "Na podobne akty będziemy reagować z pełną stanowczością" - dodał Kamiński.