Według informacji podanych przez policję, wraz z trzema innymi pacjentami i jednym opiekunem, 24-latek ubrany w zieloną kurtkę moro i niebieskie spodnie z polaru wyszedł na zakupy. Mężczyzna ma 182 cm wzrostu, blond włosy uczesane w irokeza, na całym ciele tatuaże, a w kąciku jednego oka słabo widoczną kropkę. W szpitalu przebywał na oddziale obserwacji sądowo- psychiatrycznej. Ma on zaostrzony rygor, bo przebywają tam przede wszystkim osoby zatrzymane w sprawach kryminalnych, wobec których orzeczono konieczność obserwacji przez lekarzy psychiatrów i psychologów. Jak powiedział Tomasz Krupa z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, ordynator oddziału dał zgodę na wyjście mężczyzny, mimo jego wcześniejszych ucieczek (było to na innym oddziale). Z danych policji wynika, że 24-latek zbiegł, gdy opiekun robił zakupy innym pacjentom. - Z opinii biegłego psychiatry wynika, że mężczyzna może być niebezpieczny. Był zatrzymywany jako osoba podejrzewana o dokonanie rozboju - dodał Krupa. Policja ustala, jak było możliwe wyjście takiej osoby z oddziału. Wszystkie osoby, które widziały mężczyznę, proszone są o kontakt z najbliższą jednostką policji lub pod numerem alarmowym 997.