O aresztowaniu kierowcy poinformował Jan Karwowski, szef Prokuratury Rejonowej w Zambrowie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie i wnioskowała o 3-miesięczny areszt dla Białorusina. Kierowca jest podejrzany o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy drogowej, czyli doprowadzenie do wypadku, w którym trzy osoby zginęły, a kilka kolejnych doznało obrażeń. Prokuratura nie informuje na razie, jakie wyjaśnienia złożył Białorusin. Prokurator Karwowski dodał, że wcześniej konieczne jest zweryfikowanie "pewnych okoliczności", o których mówił podejrzany, na co trzeba co najmniej kilku dni. Do wypadku doszło w sobotę rano na drodze krajowej nr 8 Zambrów-Białystok. W sumie w karambolu uczestniczyło sześć samochodów, w tym cztery ciężarowe. Według ustaleń policji 37-letni Białorusin, jadący od strony Białegostoku ciągnikiem siodłowym, z nieustalonych powodów zjechał na przeciwległy pas ruchu. Najpierw zaczepił kolejno o dwa samochody ciężarowe jadące w przeciwnym kierunku; następnie swoim zachowaniem na drodze zmusił kierowcę auta dostawczego do zjechania z drogi (chcąc uniknąć wypadku, kierowca zjechał do rowu); w końcu uderzył czołowo w busa iveco, który został zepchnięty z drogi i dachował. Kolejny samochód ciężarowy najechał na auta, które się zderzyły. Zginęły trzy osoby z iveco, cztery kolejne z tego busa trafiły do szpitala. Ranny został także białoruski kierowca ciągnika siodłowego, który ma złamaną rękę.