Pożar wybuchł w środę po południu. Akcja gaśnicza trwała do godzin nocnych, potem do przedpołudnia w czwartek miejsce było dogaszane i dozorowane przez strażaków. Nikt nie ucierpiał. Spalił się dach kryty trzcinową strzechą oraz pomieszczenia na najwyższej kondygnacji w jednym ze skrzydeł kompleksu ? jednego z największych i najbardziej znanych hoteli w Białowieży. Przyczyna pożaru nie jest na razie znana. Jak poinformował rzecznik podlaskich strażaków Marcin Janowski, 3,5 mln zł strat to zniszczenia budynku, pozostała kwota - to wyposażenie hotelu.Jak na razie nie udało się w czwartek ustalić, czy obiekt był ubezpieczony. W akcji gaśniczej uczestniczyły 33 jednostki straży pożarnej z powiatów: hajnowskiego, bielskiego, siemiatyckiego i białostockiego - w sumie ponad 140 strażaków. Rzecznik strażaków dodał, że obiekt miał wszystkie wymagane prawem dokumenty dotyczące zasad jego użytkowania pod kątem ochrony przeciwpożarowej.