Ani jemu, ani opiekującej się nim osobie nic się nie stało, ale straty materialne sięgają 30 tys. zł, bo mieszkanie nadaje się do kapitalnego remontu - poinformowała we wtorek straż pożarna. W wyniku pożaru wywołanego przez dziecko spłonęło wyposażenie i sprzęty w pokoju, w którym 3-latek przebywał, ale i pozostała część mieszkania jest okopcona. Jest to mieszkanie w bloku, na trzecim piętrze. Na razie nie wiadomo, jakie przedmioty zajęły się ogniem jako pierwsze. Na szczęście nikomu nic się nie stało - starsza kobieta i dziecko zdołali opuścić mieszkanie zanim przyjechali strażacy.