Prokuratura w marcu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Wiesławowi G. Jest on oskarżony o żądanie 280 tys. zł w związku z pełnioną funkcją publiczną oraz przyjęcie 120 tys. zł, która to kwota miała być pierwszą częścią łapówki. Grozi za to do 12 lat więzienia. We wrześniu ubiegłego roku wójt trafił na trzy miesiące do aresztu po policyjnej akcji kontrolowanego wręczenia mu łapówki przez przedsiębiorcę. Jak podawała wówczas policja, korzyść majątkowa miała związek z inwestycjami budowlanymi w gminie. Wójt pod koniec grudnia opuścił areszt i wrócił do pracy w urzędzie gminy. Nie przyznaje się do winy i nie rozmawia o sprawie z dziennikarzami. Część mieszkańców gminy Płaska straciła do niego jednak zaufanie i podjęła inicjatywę w sprawie zorganizowania referendum. Zgłosiła do Krajowego Biura Wyborczego 567 podpisów pod wnioskiem referendalnym; liczba ta stanowi więcej niż wymagana jedna czwarta liczby uprawnionych do głosowania.