Jak poinformowała dyrektor ds. medycznych Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach Justyna Matulewicz-Gilewicz, szpital organizuje transport dla dziewczynki, która jeszcze w weekend dotrze do Redłowa. - Liczymy, że uda się uratować stopy dziewczynki. To jest bardzo głębokie odmrożenie i szukamy możliwości najlepszego leczenia - dodała Matulewicz-Gilewicz. Dyrektor placówki określiła stan 10-latki jako średni. Karina zaczęła gorączkować i zmniejszył się jej apetyt. Ja powiedział TVN24 ordynator Chirurgii Dziecięcej ze szpitala w Suwałkach Wojciech Wołosz jest szansa, że stopy dziewczynki uda się uratować, ale niemal na pewno straci ona palce u nóg. Przypomnijmy - chora na epilepsję 10-latka zaginęła ponad tydzień temu, we wtorek po południu, gdy wyszła z domu na grzyby. Odnalazła się po sześciu dniach - w poniedziałek po południu. Szła drogą krajową nr 8 w pobliżu Kolnicy - 5 km od domu. Była bardzo brudna, wyczerpana i głodna, od razu trafiła do szpitala. Oględziny dziecka po odnalezieniu wskazywały, że przebywało ono "w drastycznych warunkach atmosferycznych". Karina była odwodniona i wyziębiona, a na jej ciele lekarze znaleźli 16 kleszczy. Wstępne ustalenia policji wskazują, że dziewczynka nie została przez nikogo skrzywdzona. Do tej pory policjantom nie udało się przesłuchać Kariny ze względu na jej stan zdrowia. Funkcjonariusze wciąż badają, w jakich okolicznościach doszło do zaginięcia 10-latk. Dochodzenie dotyczy też odpowiedzialności za narażenie dziecka na bezpośrednią utratę życia i zdrowia, za co może grozić rodzicom do 5 lat więzienia. Dochodzenie policji nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Suwałkach. Rodzice Kariny od 2002 roku mają ograniczoną przez sąd władzę rodzicielską. Nadzór nad rodziną sprawuje kurator sądowy, który złożył wniosek o zbadanie, czy rodzice mogą w ogóle opiekować się dziećmi. Po wydaniu opinii sąd ma podjąć decyzję w tej sprawie. Matka i ojciec Kariny mają problemy z alkoholem. W ich domu często dochodziło do awantur. 10-letnia Karina jest niepełnosprawna, uczy się w szkole specjalnej. Jest jednym z dziesięciorga dzieci w rodzinie.