Przeciwko Unii słabiej zagrali bramkarze. Zborowski po stracie trzeciej bramki zjechał do boksu, ale jego zmiennik - Łukaszek - szybko puścił trzy bramki i "Zbora" wrócił na lód. Dopiero przy stanie 5-2 dla Unii sanoczanie rzucili się do odrabiania strat. Sygnał do ataku dał Michał Radwański, a do remisu dwoma bramkami doprowadził Melichercik. Ostatnia z nich padła kilkadziesiąt sekund przed końcową syreną. Trener wycofał bramkarza i po szaleńczym ataku nasi hokeiści zdobyli bramkę. Sędzia analizował zapis wideo, bo gospodarze rekalmowali faul na bramkarzu, ale gol został uznany. W dogrywce sprawy w swoje ręce wziął Lauko, który tym samym zdobył swoją 21 bramkę w sezonie. Unia Oświęcim - KH Sanok 5:6 po dogrywce (3:2, 2:1, 0:2; 0:1) Bramki: 1:0 Kwiatek - Mazurek (8.07 w przewadze), 1:1 Michał Radwański - Caban - Lauko (9.44 w przewadze), 2:1 Buczek - R. Noworyta (10.31), 3:1 Zubek - Sękowski (11.27), 3:2 Caban - Lauko (12.19), 4:2 Mazurek - Iskrzycki (22.00), 5:2 Kwiatek - Zubek (28.41), 5:3 Michał Radwański - Caban (38.24), 5:4 Melicherczik - Ćwikła (58.53), 5:5 Melicherczik - Lauko (59.20 sześciu na pięciu), 5:6 Lauko - Mermer (63.18). Kary: Unia - 24 minuty, w tym 10 min za niesportowe zachowanie Łukasz Sękowski, KH - 20 minut. Widzów 500. KH: Zborowski (11.28 Łukaszek, 28.42 Zborowski) - Guriczan, Demkowicz; Caban, Lauko, Michał Radwański - Rąpała, Ćwikła; Maciej Radwański, Milan, Mermer - Sekacz, Ciepły; Biały, R. Kostecki, Melicherczik - Maślak, Padiasek; Grzesik, Strzyżowski, Maciejko.