Krośnianie w pełni zrehabilitowali się za dwie wcześniejsze porażki i niespodziewanie wysoko pokonali w sobotę Unię. Goście byli równorzędnym rywalem dla ekipy Macieja Huzarskiego, z tą tylko różnicą, że grali nieskutecznie. Kto wie, jak potoczyłyby się losy spotkania, gdy w drugiej połowie nieco lepszą skutecznością wykazał się Daniel Radawiec, po którego strzałach piłka dwukrotnie trafiła w słupek. Fani miejscowych na pierwszą bramkę musieli czekać aż do 36. min. Wówczas szarżującego w polu karnym Radosława Macnara w nieprzepisowy sposób powstrzymał Dawid Gnatek, a "jedenastkę" z drobnymi problemami na bramkę zamienił Bartłomiej Bogacz. Tuż przed przerwą gospodarze zdobyli drugą bramkę. Tym razem dwójkową akcję Sławomira Przybyły z Danielem Ruszałą, strzałem z dystansu wykończył najlepszy zawodnik w szeregach Karpat, Maciej Biliński. Miejscowi tuż po przerwie powinni rozstrzygnąć losy meczu, ale dogodnych sytuacji nie wykorzystał Przybyła i Biliński. W odpowiedzi z pozoru niegroźna akcja przyjezdnych zakończyła się zdobyciem przez nich kontaktowej bramki. Z prawego skrzydła w pole karne zagrał Kamil Mierzwa, piłka trafiła pod nogi Stanisława Bednarza, który wykorzystał bierną postawę defensywy Karpat i zmusił do kapitulacji Marcina Korbeckiego. Końcówka należała już do gospodarzy. Najpierw fenomenalnym strzałem z wolnego popisał się Łukasz Zych, a kropkę nad "i" postawił Przybyła, który wykończył celnym strzałem rajd przez pół boiska Bartłomieja Buczka. KARPATY Krosno 4 UNIA Nowa Sarzyna 1 (2-0) 1-0 Bogacz (36. - karny) 2-0 Biliński (45.) 2-1 Bednarz (58.) 3-1 Zych (74.) 4-1 Przybyła (90.) KARPATY: Korbecki - Jurczak, Gonet, Zych, Gąsiorek, Fydrych (33. Przybyła), Buczek, Ruszała (51. Śliwiński), Macnar, Biliński (89. Ziobro), Bogacz (85. Włodarski) UNIA: Ząbczyk - Mierzwa, Gaca, Bartnik (46. Brusik), Telka, Radawiec, Gap, Wtorek (63. Juda), Bednarz, Szafran, Gnatek (63. Sobiło). Sędziował Łukasz Strzępek (Rzeszów). Żółte kartki: Radawiec, Bartnik, Gap, Juda, Mierzwa, Bednarz. Widzów 1200. MARCIN JEŻOWSKI