Wkrótce przybędzie kolejnych 20. Fotoradary to tylko część policyjnych sposobów na kierowców, którym się spieszy. - Od początku lutego prowadzimy zmasowane działania wymierzone przeciwko kierowcom jeżdżącym z nadmierną prędkością - uprzedza mł. asp. Paweł Międlar z zespołu prasowego podkarpackiej policji. - Na najbardziej niebezpieczne odcinki podkarpackich dróg codziennie kierujemy kilka nieoznakowanych radiowozów wyposażonych w wideorejestratory. Każdego dnia obiektywy naszych kamer widzieć będą, co dzieje się na kilkuset kilometrach naszych dróg. Od kilku dni podkarpaccy policjanci drogowi mają siedem czarnych opli vectra z cywilnymi numerami rejestracyjnymi, które jeżdżą po drogach całego województwa. Jeżeli we wstecznym lusterku zobaczysz takie auto, to nie przekraczaj dopuszczalnej prędkości lub przygotuj się na kilkusetzłotowy mandat. Oprócz wideorejestratorów, na kierowców czyhają też... Fotoradary Przy podkarpackich drogach stoi już 35 słupów ze skrzynkami, w których mogą być fotoradary. W najbliższym czasie przybędzie ich jeszcze 20. Teraz fotoradar może działać tylko w 22 skrzynkach. Pozostałe nie mają jeszcze podłączonego prądu zasilającego urządzenie. Przewody elektryczne zostaną do nich doprowadzone pod koniec marca. Radzimy zapoznać się z mapą fotoradarów i uważać na prędkość w oznaczonych miejscach. Nie w każdej skrzynce pracuje fotoradar. Podkarpacka policja ma obecnie 9 fotoradarów. Osiem cyfrowych i jeden na zwykłe filmy. Tym ostatnim dysponuje komenda w Stalowej Woli i może go umieszczać w jednej z 11 skrzynek na ulicach miasta. Cyfrowe fotoradary mogą być w każdej z pozostałych 44 skrzynek... - Nie tylko w skrzynkach - ujawnia Paweł Międlar. - Fotoradary pracują również ze statywów ustawianych w dowolnych miejscach. Mandatu nie unikniesz Oprócz nieoznakowanych aut z wideorejestratorami i fotoradarów na słupach lub ustawionych na trójnogach, policja wciąż jeszcze używa ręcznych ''suszarek''. Patrole wyposażone w te nieco już archaiczne, lecz skuteczne urządzenia mogą się pojawić dosłownie w każdym miejscu. Jedynym naprawdę skutecznym sposobem na uniknięcie mandatu jest nieprzekraczanie dopuszczalnej prędkości, a przynajmniej o nie więcej niż 20 km/godz. Fotoradary są bowiem tak zaprogramowane, że robią zdjęcie samochodom jadącym z większymi prędkościami. KRZYSZTOF ROKOSZ