Sprawa dotyczy jeszcze 1999 roku, gdy Jan Szerszeń prowadził działalność gospodarczą. Mężczyzna twierdzi, że w ciągu 18 lat, gdy zajmował się prywatnym biznesem nigdy nie zalegał z jakimikolwiek płatnościami. Bardzo więc zdziwił się, gdy po siedmiu latach, w 2006 roku, otrzymał informację z ZUS w Brzozowie, że zalega ze składką za wrzesień 1999. - Urzędnicy kazali mi zapłacić nie tylko zaległość, ale i horrendalne odsetki. Nie pomogły tłumaczenia, że zgodnie z moją wiedzą dokumenty ZUS-owskie trzyma się tylko pięć lat. Nie byłem w stanie udowodnić, że zapłaciłem, ale jestem pewien, że to zrobiłem. Brzozowski ZUS doliczył do należnej kwoty jeszcze ponad 500 złotych odsetek. Jan Szerszeń odwołał się od decyzji brzozowskiego ZUS do oddziału w Jaśle. - Zgodnie z pouczeniem zrobiłem to za pośrednictwem Brzozowa - tłumaczy Jan Szerszeń. Gdy nie otrzymał żadnej odpowiedzi napisał kolejny list, tym razem bezpośrednio do dyrektora oddziału w Jaśle. W ostateczności zgadzał się na zapłacenie - wg ZUS-u - zaległej składki, ale prosił o rozłożenie płatności na raty i umorzenie odsetek. Odpowiedź dyrektora była odmowna. W dodatku okazało się, że poprzednie pismo gdzieś zaginęło, mimo, że wysłane było listem poleconym. Skieruję sprawę do sądu Pan Jan przyznaje, że w liście do dyrektora bardzo ostro skomentował postępowanie urzędników ZUS w Brzozowie. Twierdził, że są niekompetentni i nieprzygotowani do swej pracy. Sugeruje, że to spowodowało kolejne działania przeciw niemu. W międzyczasie ZUS stwierdził bowiem, że nie ma potwierdzenia wpłaty za listopad 1999. - Nie rozumiem urzędników. Po pierwsze dlaczego dopiero po siedmiu latach przypomnieli sobie o rzekomym zadłużeniu? Przecież chyba robią jakieś cykliczne kontrole i bilanse. A zresztą ja zawiesiłem działalność gospodarczą już w październiku 1999. Skąd więc płatność za listopad? - dopytuje się Jan Szerszeń, wobec którego wszczęto postępowanie egzekucyjne. Do tej pory zajęto mu łącznie blisko dwa tysiące złotych. Jan Szerszeń zapowiada skierowanie sprawy do sądu. Niestety, nie udało nam się jeszcze uzyskać odpowiedzi ZUS. Otrzymaliśmy jednak zapewnienie, że ją otrzymamy. Szymon Jakubowski