Jak poinformował rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie (woj. podkarpackie), Edward Marszałek, trójka żubrów zamieszka wspólnie z żubrami ze Szwajcarii, które w lutym trafiły do zagrody. Są to: Uroa, Tjlli i Urkan. Nie są znane na razie imiona nowych lokatorów zagrody. - Urodziły się we Francji, powinny mieć imiona, będziemy się o to dowiadywać. Jeżeli się jednak okaże, że są bezimienne, to my je nazwiemy - - powiedział Marszałek. Nie wykluczył, że będzie rozpisany konkurs na imiona. Zapowiedział, że jeśli na świat przyjdą młode, to również imiona dla nich zostaną wybrane w drodze konkursu. Marszałek zapewnił, że zwierzęta znakomicie zniosły trwającą 22 godziny podróż z Francji. Zagroda żubrów w Mucznem powstała na przełomie roku (budowę rozpoczęto jesienią 2011) w ramach programu ochrony tego gatunku w Karpatach, prowadzonego przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Krośnie. Przywiezione do niej osobniki mają pomóc w ocaleniu gatunku. Zostały dobrane z uwagi na dalekie pokrewieństwo z bieszczadzkimi pobratymcami, które zmagają się z problemami natury genetycznej, co jest największym zagrożeniem dla trwałości gatunku. W zagrodzie pokazowej jest w tej chwili sześć żubrów. Wkrótce mają jeszcze przybyć żubry z Austrii. Chodzi o jak największą pulę genetyczną. W Mucznem od maja z tarasów widokowych turyści będą mogli oglądać te największe ssaki w Europie. Na razie jednak teren hodowli pokryty jest jeszcze śniegiem. Również droga dojazdowa jest oblodzona, przez co samochód wiozący żubry nie mógł dojechać pod bramę i zwierzęta dostarczono do zagrody za pomocą specjalnych urządzeń załadowczych. Koszt przedsięwzięcia wyniósł prawie 1 mln zł, z czego 85 proc. pochodzi ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Resztę przekazał Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Otwarcie zagrody przewidywane jest na koniec kwietnia, przed rozpoczęciem nowego sezonu turystycznego. Obiekt, który zajmuje 9 ha, będzie miał punkty edukacyjne przybliżające historię i problematykę ochrony bieszczadzkich żubrów. Z platform widokowych będzie można oglądać żubry przebywające w części pokazowej zagrody. - Wybieg jest bardzo urozmaicony, przez jego środek przepływa strumyk, a stok, na którym stado ma paśnik, porośnięty jest wiekowymi jodłami. Drzewa są zabezpieczone siatką, by żubry nie odzierały ich z kory - zaznaczył rzecznik. Po ponad dwóch stuleciach nieobecności, w 1963 r. w Bieszczady sprowadzono pierwsze żubry. Należą one do linii białowiesko-kaukaskiej. Są potomkami żubra z Kaukazu i samic bytujących w ogrodach zoologicznych i zwierzyńcach prywatnych. Aktualnie bytują one w polskich, słowackich, ukraińskich i rumuńskich Karpatach. Obecnie w Bieszczadach żyje ponad 300 żubrów.