- Żmija zygzakowata, podobnie jak inne gady, najbliższych kilka miesięcy spędzi w hibernacji pod ziemią. Na powierzchnię żmije wyjdą dopiero w kwietniu - powiedział Marszałek. Żmiję zygzakowatą zalicza się do najpospolitszych węży żyjących w Bieszczadach. Występują tam trzy odmiany barwne: brązowa, srebrzysta i czarna. Zimową hibernację w jaskiniach, szczelinach skalnych i dziuplach starych drzew rozpoczęły też nietoperze. Natomiast aktywne są niedźwiedzie. - Wprawdzie ostatnie obfite opady śniegu utrudniły im gromadzenie zapasów energetycznych przed zimowym zaśnięciem, ale ich tropy są widoczne na śniegu. Misie można spotkać w jagodziskach, starych sadach lub w pobliżu drzew owocowych w lesie - powiedział Marszałek. Bieszczadzkie niedźwiedzie w zimową hibernację najczęściej zapadają pod koniec grudnia. - Chyba, że śniegu będzie przybywać, a temperatury powietrza spadną znacznie poniżej zera stopni Celsjusza, to misie wcześniej ulokują się w gawrach - dodał rzecznik. Na Podkarpaciu, głównie w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, bytuje ponad 100 niedźwiedzi brunatnych, najwięcej w Polsce. Są wszystkożerne, przez cały rok gromadzą zapasy energetyczne na zimę. Ważą ok. 300 kg, żyją do 50 lat. Należą do najbardziej niebezpiecznych drapieżników w Europie.