W już uprzątniętych miejscach pojawiło się dwa razy więcej śmieci. W 2007 r. zarząd powiatu tarnobrzeskiego przeznaczył 10 tys. zł na likwidację dzikich wysypisk. 2,5 tys. zł dostała każda gmina, drugie tyle były zobowiązane dołożyć od siebie. - W niektórych miejscowościach osiągnięto skutek odwrotny od zamierzonego - mówi Kazimierz Błasiak, sekretarz powiatu. - W miejsce uprzątniętych śmieci, pojawiły się nowe i to w podwójnej ilości. Podobno wśród mieszkańców rozeszła się wieść: można wyrzucać w tym miejscu, bo wywożą. Urzędnikom w pierwszej chwili opadły ręce, po chwili zastanowienia, postanowili ich jednak nie załamywać i nie odpuszczać. Na odbytym niedawno konwencie wójtów i burmistrzów powiatu tarnobrzeskiego zdecydowano, że do każdego gospodarstwa domowego w powiecie skierowany zostanie pisemny apel z podpisem wójta lub burmistrza i starosty, z prośbą o właściwe, zgodne z zasadami współżycia społecznego postępowanie z odpadami. Przygotowaliśmy 13 tys. ulotek. Będą one roznoszone przez Pocztę Polską, ich druk sfinansowany został z pieniędzy Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska - wyjaśnia Kazimierz Błasiak. - Roznoszenie ulotek rozpoczęto 8 kwietnia od gmin Grębów i Gorzyce. Akcja zakończy się za dwa tygodnie. MAŁGORZATA ROKOSZEWSKA