Wczoraj około godziny 4.20 prowadzone przez nich pojazdy zderzyły się na drodze między Tarnobrzegiem a Stalową Wolą. Do tragedii doszło na łuku drogi w miejscowości Jeziórko. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jadący od strony Tarnobrzega 45-letni kierowca mercedesa busa zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym marki Man, kierowanym przez 56-letniego mieszkańca województwa lubelskiego. Kiedy policjanci przybyli na miejsce tragedii, zastali niemal zmiażdżoną furgonetkę i roztrzaskaną ciężarówkę zepchniętą na pobocze. Fragmenty pojazdów rozrzucone były w promieniu kilkudziesięciu metrów. Aby wydobyć ofiary wypadku z wraków, strażacy musieli użyć nożyc do cięcia blach. Jedynym, który przeżył zderzenie pojazdów jest 21-letni pasażer mana, mieszkaniec Janowa Lubelskiego. Mężczyzna przebywa w tarnobrzeskim szpitalu. W chwili zderzenia na drodze relacji Tarnobrzeg - Stalowa Wola panowały trudne warunki drogowe. Nad jezdnią kłębiła się gęsta mgła. Na tej trasie bardzo często dochodzi do wypadków drogowych, kierowcy wjeżdżają na siebie na zakrętach lub wypadają z krętej drogi, jeśli tylko przekroczą dopuszczalną prędkość. Szczególnie niebezpiecznie bywa tutaj zimą, gdy jezdnię przykryje warstwa śniegu. mrok