Według relacji pokrzywdzonych, sprawca zaczepiał ich na ulicy i prosił o pożyczenie telefonu. Wymyślał przy tym różne historie: mówił, że został okradziony i chce zadzwonić do rodziców, że skończyły mu się pieniądze na karcie, prosił też o podanie aktualnej godziny, itp. Kiedy dostał komórkę, uciekał. Czasami stosował jeszcze przemoc wobec jej właściciela. - Na podstawie rysopisu sprawcy, policjanci szybko skojarzyli, że jest nim niespełna 16-letni mieszkaniec Krosna, który od dawna sprawia poważne problemy wychowawcze. Chłopiec przyznał się, że od 24 marca ukradł 6 telefonów o wartości ok. 1300 zł, które natychmiast sprzedawał po zaniżonych cenach przygodnie spotkanym osobom - mówi Marek Cecuła, rzecznik prasowy krośnieńskiej policji. W mieszkaniu sprawcy policja znalazła jeszcze Sony Ericssona J220i. - Jej właściciel proszony jest o zgłoszenie się do Komendy Miejskiej Policji w Krośnie. Powinien przedstawić dokumenty, potwierdzające prawo własności do tego telefonu - dodaje rzecznik. O kontakt prosi też osobę, której w marcu w rejonie ulic Grodzkiej i Piastowskiej sprawca ukradł Nokię 3310. Za popełnione przestępstwa nieletni odpowie przed sądem rodzinnym. - Przestrzegajmy dzieci, aby nie dawały obcym osobom wartościowych przedmiotów. Nie zawsze można liczyć na ich wiarygodność i uczciwość - apelują policjanci. - A kupowanie przedmiotów pochodzących z przestępstwa jest paserstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - przypominają.