Jak poinformował w piątek dyrektor placówki Maciej Fleming, kłopoty szpitala zaczęły się, gdy dwoje lekarzy specjalistów odeszło pod koniec ubiegłego roku z pracy. Na oddziale pediatrycznym została jedynie ordynator, która samodzielnie pracowała przez miesiąc. Obecnie jest na zwolnieniu lekarskim. Dyrektor zwrócił się o pomoc do lekarzy z zewnątrz, jednak bez rezultatu. - Kiedy lekarze spoza szpitala, którzy obiecali przyjść i wspomóc nas, w ostatniej chwili rezygnowali, musieliśmy podjąć decyzję o zawieszeniu. Nie było innego wyjścia. Jesteśmy po kolejnych rozmowach z lekarzami i jestem dobrej myśli, ale nie mogę mówić o pewności - powiedział dyrektor. Ewakuowane do innych szpitali dzieci miały od 3 miesięcy do 9 lat - dodał. Do momentu przyjęcia lekarzy specjalistów do szpitala nie będą przyjmowani mali pacjenci i kobiety w ciąży.