Jak dodał, sprawca uciekł z banku wyskakując przez okno. Po krótkim pościgu został obezwładniony przez goniącego go policjanta i świadków zdarzenia. Zatrzymany to 60-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu lubaczowskiego. Trafił do policyjnego aresztu. Do napadu doszło w piątek około godziny 11.30. Zamaskowany mężczyzna, trzymając pistolet i grożąc śmiercią, zażądał od pracowników banku wydania pieniędzy. Wówczas doszło do szamotaniny z pracownikami placówki, w czasie której napastnik postrzelił jednego z pracowników w ramię. Ranny mężczyzna trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. - Próbował uciekać, ale drzwi zostały zablokowane. Otworzył okno, wyskoczył na zewnątrz i rzucił się do ucieczki. Pod bankiem był już policjant, zaalarmowany przez dyżurnego lubaczowskiej komendy o napadzie - mówił Międlar. Dodał, że podczas pościgu napastnik skierował w stronę policjanta broń; funkcjonariusz zagroził, że będzie strzelał.˙ Policja i prokuratura prowadzą śledztwo w sprawie napadu z bronią w ręku. Broń użyta do napadu została zabezpieczona. Zatrzymanemu grozi do 12 lat pozbawienia wolności