Ale chyba każdy ma rzecz, którą przechowuje przez lata i podświadomie wierzy, że przynosi mu ona szczęście. Bo talizmany i amulety mają nas chronić i przyciągać to, co w danej chwili jest dla nas dobre. 35-letni Wojciech Głowacz od ponad roku nosi w portfelu grosik, który znalazł w wigilijnym pierogu. - Od tej pory zmieniłem pracę na lepiej płatną i dwa razy dostałem podwyżkę. A pamiętam, jak śmiałem się, kiedy moja babcia oznajmiła mi, że będę miał szczęście do pieniędzy. Teraz muszę przyznać, że miała rację - przyznaje z uśmiechem. Jak w ''Dniu świra''? Któż nie pamięta fenomenalnego Adasia Miauczyńskiego z filmu ''Dzień świra''? Każdego poranka odprawiał całą serię rytuałów i obrzędów, bez których nie mógł rozpocząć dnia. Mieszanie kawy w określony sposób czy całowanie stópki Jezuska przed wyjściem z domu. To wszystko miało mu zapewnić pomyślny dzień. - Kiedy obejrzałam ten film, przeraziłam się - przyznaje 59-letnia Krystyna z Sędziszowa Młp. - Uświadomiłam sobie, jak wiele mam takich dziwnych przyzwyczajeń. Słonika z podniesioną trąbą, którego dostałam od siostry, dotykam przed wyjazdem z domu. Gdy tego nie zrobię boję się, że może wydarzyć się coś złego - opowiada. Życie z talizmanami Nie wszyscy jednak wierzą w moc i siłę działania amuletów. Ale ci, którzy nie należą do sceptyków twierdzą, że takie magiczne przedmioty pomagają im odzyskać równowagę duchową, wzmacniają siłę wewnętrzną i dodają pewności siebie. Ale tak naprawdę to sprawiają, że dorosła osoba może powrócić do świata dzieciństwa. W tym bowiem świecie zawsze wierzy się w magię i czary. A talizmany właśnie mają w sobie coś czarodziejskiego. Być może więc dlatego te niepozorne przedmioty obarczamy odpowiedzialnością za nasz los, a gdy coś nie pójdzie po naszej myśli, utrzymujemy, że to właśnie amulet nas zawiódł? Jak trwoga, to... po talizman Po nasze ''szczęśliwe rzeczy'' sięgamy wtedy, gdy w naszym życiu coś się dzieje. Najczęściej coś niedobrego. Czujemy się zagrożeni, nie jesteśmy pewni naszej przyszłości lub decyzji, którą mamy podjąć. W takich momentach liczymy, że pomoże nam talizman. Do najbardziej popularnych amuletów należy słoń. Ale gdyby ktoś pomyślał, że sam słoń przyniesie szczęście, byłby w ogromnym błędzie. Słoń to symbol siły i mądrości, ale żeby jego działanie było stuprocentowe, musi mieć podniesioną trąbę. Skąd wzięło się to przekonanie? Otóż słoń podnosząc trąbę pozdrawia wschodzące słońce. Właśnie dlatego w domu powinien być ustawiony przodem do wschodu, a w ostateczności trąbą do okna. . Niebieska i czerwona podwiązka Chyba najbardziej przesądną osobą jest panna młoda, której dotyczy przynajmniej kilka przesądów związanych z dniem ślubu. Jednym z nich jest niebieska podwiązka, którą powinna koniecznie założyć pod suknię. Kolor niebieski jest symbolem wierności ukochanego mężczyzny i gwarantuje młodej parze potomstwo. Natomiast czerwoną podwiązkę powinna założyć na bal studniówkowy każda przyszła maturzystka. Oprócz podwiązki obowiązkowe są też czerwone majtki, które ponownie trzeba założyć w dzień egzaminu maturalnego. Z kolei każda młoda mama wie, że jedną z niezbędnych rzeczy w wózeczku nowo narodzonego dziecka jest czerwona wstążeczka. Ta niepozorna kokardka sprawi, że wszelkie złe spojrzenia nieprzychylnych sąsiadek i sąsiadów ominą maluszka. Jeśli mama nie chce, żeby po wizycie ciekawskiej kuzynki czy złośliwego wujka dziecko zachodziło się od płaczu, to jest tylko jeden sposób - czerwona wstążeczka. Żeby szczęście nie uleciało Według wierzeń, podkowa ma chronić jej właściciela tak samo, jak chroniła kopyto konia. Ponoć podkowa umieszczona na drzwiach lub na ścianie domu ochrania domostwo i mieszkańców przed czarownicami. A wszystko dlatego, że czarownice boją się koni. Ale żeby żelazna podkowa rzeczywiście przynosiła szczęście, trzeba pamiętać o jednym: tylko kowal może zawiesić ją otworem do dołu; zwykli ludzie muszą powiesić ją odwrotnie, bo szczęście może im wypaść. Natomiast moc legendarnej czterolistnej koniczyny tkwi w parzystej liczbie listków. Pierwszy symbolizuje nadzieję, drugi wiarę, trzeci miłość, a czwarty szczęście. Znalezienie koniczynki z taką ilością listków to dobry znak. Większość z tych amuletów to zwykłe rzeczy. Dla kogoś innego mogą nie mieć żadnej wartości, ale dla ich właściciela są najczęściej najważniejszymi przedmiotami, z którymi nie chce się rozstawać nawet na moment. Bo tak naprawdę niezwykłą moc mają tylko dla osoby, która w tę moc święcie wierzy. ANNA OLECH