Ratownicy GOPR odnaleźli ciało 25-latki, która w czwartek zgubiła się w Bieszczadach. Kobieta najprawdopodobniej zmarła z wyziębienia.
- Turystka była przygotowana na przebycie tej trasy. Ubiór miała odpowiedni, ale szansy nie dała jej pogoda. W nocy temperatura spadła do -7 st. Celsjusza, do tego wiał silny wiatr, któremu towarzyszyły intensywne opady śniegu - powiedział Witold Tomaka, prezes Grupy Bieszczadzkiej GOPR.
Ciało kobiety zostało znalezione na północno-zachodniej grani Kopy Bukowskiej, na wysokości około 1140 metrów.
Poszukiwania trwały kilkanaście godzin, ze względu na niesprzyjającą pogodę były bardzo utrudnione.
