Z relacji sąsiadki ofiary wynika, że to zszokowany syn kobiety zaalarmował okolicznych mieszkańców o śmierci matki. Na miejscu zauważono rany, które wskazywały na to, że kobieta została zaatakowana. 90-letnia mieszkanka Racławic żyła skromnie, więc wykluczono na razie motyw rabunku. Nie są także znane szczegóły sprawy, a policja nie udziela żadnych informacji. Według portalu "Nowiny 24", trwają czynności procesowe, ale nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów. Wiadomo, że kobieta zmarła od ciosów w głowę, a sprawca uderzał narzędziem o tępej krawędzi.