- W trakcie archeologicznych prac ratunkowych przy budowie autostrady A-4 natrafiliśmy na osadę i kurhan sprzed 6 tys. lat. Znaleziono także pochodzący z tego okresu grób niszowy, w którym prawdopodobnie został pochowany przywódca ludności zasiedlającej te tereny w okresie neolitu - powiedziała Hozer. W grobie młodego mężczyzny były m.in.: mosiężne toporek i naszyjnik, zestaw narzędzi krzemiennych, zdobione naczynia. Mężczyznę pochowano ze zwierzęciem. Odkryte zabytki trafią do Muzeum Okręgowego w Rzeszowie. W ocenie Hozer, przedmioty, z którymi pochowano mężczyznę, świadczą o jego przywódczej pozycji w grupie. Na tym terenie żyła wówczas ludność pasterska. Badania przy budowie autostrady prowadzi Fundacja Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego.