Jak poinformował w niedzielę późnym wieczorem rzecznik podkarpackiej policji podkom. Paweł Międlar, do zranienia 26-latka doszło po gwałtownej sprzeczce, w pobliżu sklepu w Przyborowie koło Dębicy. Ciężko ranny mężczyzna zmarł mimo wysiłków lekarzy. - Sprawca zamknął się w swoim mieszkaniu na trzecim piętrze bloku. Nie podjął negocjacji z policjantami, nie otworzył drzwi. Po zabezpieczeniu okolicy do działań przystąpili policjanci z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Rzeszowie - relacjonował Międlar. Antyterroryści wyważyli drzwi i obezwładnili 60-latka. Użyli paralizatora elektrycznego. W mieszkaniu były trzy psy; rzecznik zapewnił, że żaden z nich nie ucierpiał podczas policyjnej akcji. Podejrzany o zabójstwo przebywa w policyjnym areszcie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi dębicka policja pod nadzorem prokuratury.