Poniedziałek jest na Podkarpaciu pierwszym dniem nauki po feriach zimowych. Jak poinformował wójt Jodłowej Robert Mucha, szkoły będą zamknięte do końca tygodnia. - U nas temperatury ostatnio dochodziły do ponad 30 stopni poniżej zera, które utrzymywały się nad ranem i rano. Mając na względzie zdrowie, głównie maluchów z zerówki i klas od 1 do 3, które muszą dojść do i z przystanku, zdecydowaliśmy o zamknięciu na tydzień szkół - powiedział Mucha. Ponadto, jak dodał, na środę zakład energetyczny zapowiedział wyłączenie energii na cały dzień, w związku z wykonywaniem prac konserwacyjnych. Wszystkie urzędy, szkoły, a także domy mieszkalne, będą w tym czasie pozbawione elektryczności i centralnego ogrzewania. Mucha przypomniał, że aby zajęcia mogły się odbywać, w klasie musi być minimum 18 stopni ciepła. Tymczasem przez ferie w placówkach tych utrzymywana była minimalna temperatura, a zapowiadany brak energii uniemożliwi nagrzanie w salach lekcyjnych. W całej gminie Jodłowa zamknięto łącznie pięć podstawówek i jedno gimnazjum.