Dyrektor Festiwalu Mariusz Grudzień powiedział w środę na konferencji prasowej, że spodziewanych jest ponad 1,3 tys. Polonusów (członkowie zespołów i osoby towarzyszące) z 16 krajów świata. Zdaniem organizatorów, będzie to - pod względem liczby uczestników - jeden z największych Festiwali. - Zgłosiło się ponad 50 grup, ale nie przyjęliśmy wszystkich. Nie chcieliśmy, aby ich występy były takim biegiem bez oddechu. Zależy nam, aby każdy zespół miał czas, by się dobrze zaprezentować, by pokazać swoje umiejętności - tłumaczył Grudzień. Tradycyjnie najliczniej reprezentowana będzie Kanada - z tego kraju do Rzeszowa przyjedzie w lipcu aż 14 zespołów, z USA - osiem. Cztery grupy reprezentować będą Polonię brazylijską. Po długiej przerwie do Rzeszowa na polonijną imprezę przyjedzie zespół z Niemiec. Zza wschodniej granicy na Festiwal przybędzie 7 zespołów - po dwa z Litwy i Ukrainy oraz po jednym z Białorusi, Rosji i Łotwy. Polskę odwiedzą także zespoły z Rumunii, Czech, Francji, Szwecji, Wielkiej Brytanii, Australii i Argentyny. Zabraknie natomiast jednego z weteranów rzeszowskich Festiwali - grupy Krakus z Genk z Belgii, po którego pobycie w Rzeszowie w 1967 roku zrodził się pomysł imprezy. Spośród uczestników tegorocznej imprezy rekordzistą jest Krakowiak z Bostonu (USA), który uczestniczył w niemal wszystkich spotkaniach. Będzie też kilkanaście grup, które zadebiutują na Festiwalu. Podobnie jak poprzednie Festiwale, imprezę rozpocznie korowód zespołów ulicami miasta. Przez kilka kolejnych dni poszczególne zespoły będą na zmianę występować w Rzeszowie i innych miejscowościach regionu. Atrakcją każdego Festiwalu jest koncert "Tańce i Pieśni Krajów Zamieszkania" oraz finałowy Koncert Galowy, w których występują wszystkie grupy. Nowością imprezy będzie jej kontynuacja we Lwowie. Wystąpią tam jednak, po zakończeniu Festiwalu w Rzeszowie, tylko niektóre zespoły. Poprzednim razem część grup koncertowała w Wilnie. Organizatorem Festiwalu jest Stowarzyszenie Wspólnota Polska przy współpracy z Podkarpackim Urzędem Marszałkowskim i Urzędem Miasta Rzeszowa. Festiwal dofinansowany jest ze środków Kancelarii Senatu. Dyrektor Festiwalu nie chciał na razie podawać kosztu imprezy. Wiadomo, że, podobnie jak w latach ubiegłych, zespoły z Zachodu przyjeżdżają na własny koszt i płacą częściową akredytację, natomiast pobyt grup ze Wschodu jest finansowany przez stronę polską. Poprzedni Festiwal kosztował około 1,3 mln zł. Zdecydowana większość tej kwoty to ceny zakwaterowania z wyżywieniem oraz transport. ŚFPZF odbywa się w Rzeszowie od 1969 roku, co trzy lata, tradycyjnie w pierwszym wakacyjnym miesiącu. W I ŚFPZF uczestniczyło 13 zespołów. Polonusi zza wschodniej granicy w imprezie wzięli udział dopiero w VIII edycji, w 1989 roku.