Jak poinformowała w środę Zofia Gągała-Bohaczyk, dyrektor Muzeum Lalek w Pilźnie, prezentowane na wystawie eksponaty są oryginalne, pochodzą z Azji, Afryki i Europy. - Świadczy to o tym, że ta forma zabawy, rozrywki nie była obca ludziom na całym świecie. Prezentowane lalki i oryginalne teksty świadczą, że ten sposób spędzania wolnego czasu był adresowany do ludzi w różnym wieku od dzieci po mocno dorosłych. Zachowane teksty miniprzedstawień w teatrzykach cieni są czasami mocno rubaszne i w pełni zrozumiałe tylko dla ludzi dorosłych - wyjaśniła dyrektorka. Wystawa "opowiada" o teatrach i teatrzykach, np. ulicznych czy dziecięcych, które wystawiano w domach. Pokazywane są też lalki. Na ekspozycji znalazł się m.in. oryginalny zestaw do samodzielnego wycinania z czarnego kartonu sylwetek bohaterów z ruchomymi kończynami, używanych w teatrzykach cieni popularnych w Europie na przełomie XIX i XX wieku; francuskie lalki wykonane w barokowym stylu, wycinane ręcznie i zdobione zapomnianą obecnie techniką graficzną wydrapywania igłą detali; pacynki z ulicznych francuskich teatrzyków i dzwoneczek, którego dźwięk oznajmiał początek przedstawienia. Nie zabrakło także kukiełek z masy papierowej, którymi bawiły się dzieci w polskich przedszkolach w latach 70-tych; marionetek z teatrzyków Dalekiego Wschodu, wśród nich lalek dostojników dworskich z Indonezji, Tajlandii i prostych ludzi z Indii oraz japońskich malowanych i wycinanych lalek na patyku (oshiebina ningyo) z końca XIX wieku. Japońskie lalki związane są ze znaną w Japonii legendą "Yotomba", opowiadającą o parze małżonków, którzy ze względu na wzajemny szacunek dożyli razem 360 lat w związku małżeńskim. Współcześnie lalki tych małżonków ofiarowuje się nowożeńcom jako symbol do naśladowania. Uzupełnieniem wystawy są zachowane teksty z miniprzedstawień w teatrzykach cieni, które na przełomie XIX i XX stulecia często były miejscem komentowania wydarzeń politycznych. "Może obejrzenie tej wystawy pomoże w zrozumieniu tego, że lalka to nie tylko dziewczyńska zabawka, ale prawdziwie magiczny przedmiot" - zaznaczyła dyrektorka. Wystawa potrwa do końca października.