Malowniczy krajobraz, cisza, tańsze życie, korzystne ceny gruntów, niezłe drogi i niezbyt wielka odległość od miasta - to wszystko skłania mieszkańców dużych aglomeracji do przeprowadzki na wieś. Wieś coraz modniejsza - Meldują się u nas głównie osoby z Rzeszowa, Krakowa, Warszawy i Lublina. - mówi Krzysztof Kopek, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Lubeni. - W 2006 roku z miast przeniosło się do nas 24 osoby, w 2007 już 27. W tym roku zameldowaliśmy już 25 nowych mieszkańców - dodaje Renata Nasiadka, pracownica Urzędu Gminy w Niebylcu. Co ciągnie na wieś? Gminy wiejskie, zwłaszcza te leżące w sąsiedztwie dużych miast, to tereny z zadbane i mające niewiele wspólnego ze stereotypem podkarpackiej wsi. - Mamy dobre drogi, ścieżki rowerowe, stadninę koni i bardzo malowniczy krajobraz. Gmina jest czysta i spokojna, a przede wszystkim nie jeżdżą u nas tiry - mówi Krzysztof Kopek. Wieś korzysta z napływu Napływ miejskiej ludności to korzyści. - Niektórzy mają własne firmy, więc sugerujemy, żeby nie traktowali gminy jak sypialni, tylko zaktywizowali nasze środowisko. Mówimy, żeby zrobili coś dla nas - tłumaczy Kopek. Wszyscy podkreślają, że ludności napływowej jest znacznie więcej niż przedstawiają to dane. Wielu nie melduje się, bo przeraża ich np. zmiana dokumentów. Autor: KATARZYNA DRĄŻEK