Do wypadku doszło wczoraj wieczorem. Trzech młodych ludzi wynajęło pokój na poddaszu prywatnej kwatery. Po alkoholowej imprezie, jeden z nich pozostawił dwóch śpiących kolegów w pokoju, zamknął drzwi na klucz i wyszedł z domu. Prawdopodobnie siedemnastolatek obudził się i chodził po pomieszczeniu, w którym okna znajdują się na wysokości kolan. I to nieszczęśliwy wypadek był przyczyną upadku z wysokości dwóch pięter. Przybyli na miejsce policjanci stwierdzili u dwóch pozostałych młodzieńców 0,3 i 0,75 promila alkoholu we krwi. Marcin Kandefer