Wszystko wskazuje na to, że przyczyną wypadku była awaria samochodu. - Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący oplem vectra, prawdopodobnie na skutek zablokowania pedału przyspieszenia, wjechał w osoby wychodzące z kościoła. Auto uderzyło też w fiata cinquecento - powiedziała Tabasz. Jedenaście osób, w tym 3-letnie dziecko, zostało rannych. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitali - pięć osób trafiło do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Szopena, cztery osoby przewieziono do Szpitala Miejskiej przy ul. Rycerskiej, a dwie do Szpitala Wojewódzkiego nr 2. Na razie nie wiadomo, w jakim są one stanie. Jak dowiedział się TVN24, oplem kierował 66-letni mężczyzna. Przyjechał on po żonę, która brała udział we mszy. Prowadzący nie był pod wpływem alkoholu. Okoliczności wypadku bada policja. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");