Rzeka nawet przy przekroczonym alarmie nie stanowi zagrożenia dla ludzi. Wisła płynie swoim naturalnym korytem. Wały są dobrze przygotowane i duża woda sięga w niektórych miejscach 80 centymetrów ich wysokości. Od lustra wody do korony wałów zostało w różnych miejscach nawet 2,5 metra. W okolicy na polach wprawdzie pojawiła się woda, ale jak powiedziano w powiatowym sztabie kryzysowym, to jeszcze o niczym nie świadczy, choć dodają, że duża woda na Podkarpaciu może się utrzymywać jeszcze około dwóch dni, bo wciąż pada w dorzeczu Wisły. Wisłoce tymczasem brakuje jeszcze 20 centymetrów do stanu alarmowego. W sztabie uspokajają, że jeżeli dziś na Podkarpaciu będzie świecić słońce, nic złego się nie stanie. Jeszcze informacja dla kierowców. W Gawłuszowicach został zamknięty most. To droga 982 z Jaślana do Sadkowej Góry. Część mostu sięga międzywala, więc profilaktycznie wyłączono go z ruchu. Policja kieruje na objazd.