Elektrownię w Woli Rafałowskiej, albo - jak mówi inwestor - farmę wiatrową, tworzy Polska Grupa Energetyczna. - Zgoda na budowę została wydana przez Starostę Powiatowego 30 maja 2003 r. i stała się ostateczna 31 lipca 2003 r. - mówi Andrzej Stendel, rzecznik prasowy spółki PGE Energia Odnawialna. Zgodę wydało Starostwo Powiatowe w Rzeszowie. Starostą był wówczas Stanisław Ożóg, dziś poseł PiS. - Jak pamiętam, decyzję podpisał wówczas mój zastępca. On oparł się na opinii naczelnika odpowiedniego wydziału. Natomiast z tego, co ostatnio się orientowałem, starostwo zmierzało do unieważnienia tej decyzji, ponieważ przez 2 lata od jej wydania inwestor nie rozpoczął żadnych robót. A przez ostatnie lata prawo dotyczące budowy elektrowni wiatrowych stało się znacznie bardziej rygorystyczne niż obowiązujące w 2003 r. - twierdzi Ożóg. Maszyny wjechały Budowę na dobre rozpoczęto w grudniu 2008 r. Jednak przeciwko niej zaczęli protestować okoliczni mieszkańcy. Bali się hałasu, kawałków lodu rozrzucanych zimą przez łopaty wirników, szkodliwego oddziaływania pola elektrycznego elektrowni oraz wytwarzanych przez nią ultradźwięków na zdrowie ludzi i zwierząt. O pomoc zwrócili się do wojewody, prosząc o zbadanie prawidłowości wydanego pozwolenia na budowę. Unieważnienie 13 marca 2009 roku w Urzędzie Wojewódzkim wszczęto postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności udzielonego pozwolenia na budowę wiatraków. - W przypadku inwestycji mogących znacząco oddziaływać na środowisko, a powyższa została do nich zaliczona, postępowanie w sprawie wydania pozwolenia na budowę powinno być poprzedzone postępowaniem w sprawie oddziaływania na środowisko - wyjaśnia Agnieszka Skała z biura prasowego wojewody. A właśnie tego ostatniego postępowania zabrakło. - Zapewne wówczas nie było wymagane - mówi Stanisław Ożóg. - Opinia oddziaływania na środowisko powinna zostać przeprowadzona choćby po to, aby po latach nie było wątpliwości co do słuszności wydania pozwolenia na taką budowę - ripostuje Ewa Lipińska, z-ca dyrektora Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Kilka dni temu wojewoda wstrzymał z urzędu wykonanie decyzji Starosty Rzeszowskiego o pozwoleniu na budowę. Bartosz Bącal