Zwierzęta prawdopodobnie miały trafić na targowisko, gdzie byłyby sprzedane - poinformowała we wtorek rzeczniczka Izby Celnej w Przemyślu Małgorzata Eisenberger. - Przemyt wykrył pies wyszkolony do tropienia papierosów. Podczas kontroli opla zaczął ze zniecierpliwieniem drapać w zbiornik paliwa. Po szczegółowym zbadaniu pojazdu okazało się, że w zbiorniku znajduje się przeszło 120 żółwi stepowych, oklejonych szczelnie taśmą - dodała Eisenberger. Żółwie stepowe objęte są ochroną Konwencji Waszyngtońskiej CITES, a usiłujący je przemycić obywatel Ukrainy nie posiadał stosownego zezwolenia. Zwierzęta trafią do Ogrodu Zoologicznego w Zamościu, natomiast sprawcę przestępstwa przekazano policji. Grozi mu do pięciu lat więzienia. W ubiegłym miesiącu celnicy z Korczowej (Podkarpackie) udaremnili przemyt 500 sztuk pijawek lekarskich, przewożonych bez wymaganych zezwoleń.