Zaznaczył, że w niektórych placówkach będą pewne trudności, bo nie wszystkie sale lekcyjne zdążą być wyremontowane, ale wówczas wydłużone zostaną godziny pracy szkoły. - Tak będzie w trzech szkołach podstawowych w gminie Gorzyce, która najbardziej ucierpiała w wyniku powodzi: w Sokolnikach, Furmanach i Trześni. Trwają tam prace remontowe, które zakończą się na przełomie września i października. Do tego czasu zajęcia w tych placówkach będą wydłużone, czasami nawet prowadzone będą na dwie zmiany - wyjaśnił Wydro. Prace remontowe trwają także w Jodłowej, gdzie podczas powodzi ucierpiała szkoła podstawowa i gimnazjum. Tam również nie zdążą odnowić wszystkich sal, ale - jak zaznaczył wicekurator - uczniowie i nauczyciele skorzystają z pomieszczeń pobliskiego liceum. Powódź wyrządziła wiele szkód również w szkołach na terenie Jasła. Ucierpiały m.in. Zespół Szkół Miejskich nr 3 i Zespół Szkół Budowlanych. Jak podkreślił Wydro, w tych szkołach prace remontowe nie zakończą się do września, ale zajęcia odbywać się będą w salach, które nie zostały zalane. - Problemem w tych placówkach są sale gimnastyczne, które zostały zalane podczas powodzi i nie zostaną one na czas wyremontowane. Ich odnawianie potrwa dłużej, zatem dyrektorzy będą musieli znaleźć inne sale - powiedział Wydro. Wszystkie zajęcia w szkołach w Tarnobrzegu, które także ucierpiały w wyniku powodzi, będą odbywać się bez większych przeszkód. Jak podkreślił wicekurator, na wielką pochwałę zasługują dyrektorzy i pracownicy zalanych szkół, którzy bardzo zaangażowali się w remontowanie sal lekcyjnych, tak aby gotowe były na początek roku szkolnego. - Kiedy odwiedzałem szkołę w Jodłowej, widziałem, jak dyrektor osobiście pracował przy kładzeniu wykładziny w jednej z klas, która została zalana. To budujące, że wszystkim zależy, aby rozpocząć rok szkolny w terminie - opowiadał Wydro. Na Podkarpaciu w wyniku powodzi zniszczonych zostało ponad 100 szkół.