Obok budynku, gdzie będą leczone poszkodowane zwierzęta, powstała zadaszona woliera dla drapieżników już w trakcie ich rehabilitacji. Leczone rysie są monitorowane przez całą dobę. Do tej pory wymagające opieki weterynaryjnej rysie przekazywano do ośrodka w Mikołowie koło Katowic lub ogrodów zoologicznych - poinformował Radosław Fedaczyński, lekarz weterynarii przemyskiego ośrodka. Lasy Podkarpacia, głównie Bieszczad, Beskidu Niskiego oraz pogórzy Dynowskiego i Przemyskiego są największą w Polsce ostoją rysia. Według ostatnich szacunków Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, na Podkarpaciu żyje 240 rysi. Należą do zwierząt, które na wolności widuje się niezmiernie rzadko. Ich tropy można czasami spotkać tylko w dzikich, niedostępnych śródleśnych kotlinach. Ryś jest gatunkiem rzadkim, objętym rygorystyczną ochroną. Częściej pojawia się w niższych partiach gór, w pobliżu siedzib saren, które są głównym obiektem jego polowań. Sporadycznie atakuje jelenie. W przeciwieństwie do innych drapieżników, nie uznaje padliny. Woli mięso zwierząt świeżo upolowanych. Jest drapieżnikiem z rodziny kotów. Ma brązowo-szarą skórę w czarne cętki, na końcach uszu pędzelki czarnych włosów. Jego długość dochodzi do 130 cm, długość ogona do 30 cm. W Polsce, choć mniej licznie, rysie występują również w Puszczy Białowieskiej i Tatrach. Sztucznie zasiedlono je też w Kampinoskim Parku Narodowym oraz w lasach warmińsko-mazurskich.