Mięso, tłuszcz, warzywa i przyprawy - to wszystko powinien zawierać dobrze skomponowany pasztet. Ten oferowany w sprzedaży na pewno taki nie jest. Jak się okazuje, bardziej wartościowa w produkty odżywcze jest popularna konserwa dla ... psów i kotów. Czym nas zatem karmią producenci? Najchętniej wszystkim tylko nie tym, co powinno znaleźć się w tej przekąsce. Wszystko, tylko nie mięso Popularny pasztet drobiowy sprzedawany w puszcze lub foremce zawiera m.in. MOM (korpusy, szyje, ścięgna i chrząstki), wątrobę i skóry z kurcząt, substancje wzmacniające smak i zapach, białko sojowe. A gdzie tradycyjne składniki? Są... w ilości 1,5 proc. tradycyjnego mięsa. Rekompensatą ma zapewne być sporo ilość mięsa oddzielonego mechanicznie czyli wspomniany wcześniej tajemniczy MOM. - Jest to składnik dopuszczony do produkcji żywności i stosowany we wszystkich krajach UE. Fakt, że dany wyrób zawiera śladowe ilości mięsa nie degraduje go jako nie nadającego się do spożycia. To klient mający wolny wybór, kierując się własnym smakiem, oceną składu i ceną decyduje lub nie o zakupie danego produktu. - mówi Jerzy Wiśniewski z Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno- Spożywczych. Dlaczego pasztet drobiowy faszerowany jest białkiem sojowym? Mięso to najdroższy produkt do wytwarzanie pasztetów i wędlin. Dlatego producenci tak chętnie korzystają z zamienników. MOM po zmieleniu idealnie wtapia się w konsystencję pasztetu. Niestety szybko się psuje. Aby temu zapobiec wsypuje się do niego więcej konserwantów, przede wszystkim białko sojowe. Nasze pieski jędzą lepiej Dziennikarze postanowili sprawdzić ile mięsa i składników mięsnych zawiera jedzenie dla psów w puszce. Jak się okazuje jest go zdecydowanie więcej niż w omawianym pasztecie, który zawiera jedynie 28 procent mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego. Tymczasem w puszcze popularnej karmy, 36 procent całości stanowią składniki mięsne. Wygląda zatem na to, że nasze czworonogi jędzą bardziej wartościowe rzeczy, aniżeli my sami. Wybieraj pasztet na wagę i czytaj skład Dziennikarzom udało nam się ustalić, że nie ma ogólnych norm na produkcję pasztetu. Wymaga się tylko, by wszystkie użyte surowce i dodatki miały pozwolenie na zastosowanie i zostały wyszczególnione na opakowaniu. Jeśli chcemy kupić dobry jakościowo pasztet, który nie zawiera produktów zastępujących tradycyjne składniki, wybierajmy ten na wagę i obowiązkowo pytajmy sprzedawcę o jego skład. Paulina Dudczak