- Do policjantów z wydziału kryminalnego dotarły informacje, że w lesie w pobliżu Mielca jest miejsce, z którego przestępcy mogą pozyskiwać materiały wybuchowe. W trakcie weryfikacji informacji znaleziono ważącą 250 kg bombę lotniczą z czasów ostatniej wojny - powiedział Międlar. Po dokładnym przeszukaniu terenu natrafiono na kolejne trzy bomby z tego samego okresu. Dwie ważyły także po 250 kg, a trzecia 100 kg. - Gdyby znaleziony materiał wybuchowy trafił w ręce przestępców, mógłby stać się ogromnym zagrożeniem - dodaje rzecznik. Bomby zostały przekazane już saperom, którzy zdetonują je na poligonie w Nowej Dębie.