- W górnych partiach jest zimno. Rano na Połoninie Wetlińskiej było cztery stopnie Celsjusza. Wiał tam słaby wiatr, a widoczność powyżej górnej granicy lasu nie przekraczała 50 metrów - poinformował w czwartek ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Waldemar Olszewski. Z kolei w bieszczadzkich dolinach, gdzie jest bezwietrznie, temperatura powietrza waha się od siedmiu stopni Celsjusza w Ustrzykach Górnych do ośmiu w Woli Michowej. - Wybierający się w góry powinni pamiętać, że szlaki turystyczne są mokre i śliskie. Dodatkowo wędrówki utrudnia zalegająca od kilku dni mgła, która szczególnie w górnych partiach Bieszczad znacznie ogranicza widoczność - dodał ratownik dyżurny.