Podczas koncertu zorganizowanego w Starej Ujeżdżalni w Łańcucie zabrzmią m.in. kompozycje Henryka Wieniawskiego, Niccolo Paganiniego, Pabla Sarasate, Vittorio Montiego. Vadim Brodski jest jednym z nielicznych skrzypków, którzy mieli możliwość zagrania na słynnym instrumencie Guarneri del Gesu, należącym do Paganiniego. Obecnie gra na skrzypcach Gennaro Gagliano z 1747 roku. Artysta urodził się w 1950 roku w Kijowie. Naukę gry na skrzypcach rozpoczął w wieku 6 lat. Mając 11 lat wystąpił jako solista z Orkiestrą Filharmonii Kijowskiej wykonując koncert Dymitra Kabalewskiego pod dyrekcją kompozytora. Zdobył pierwsze nagrody na wielu międzynarodowych konkursach skrzypcowych: Wieniawskiego w 1977 r. w Polsce, Paganiniego we Włoszech w 1984 r. i w tym samym roku Tibora Vargi w Szwajcarii. Koncertował na całym świecie. Jego występ w 1982 roku w Nowym Jorku zaowocował podpisaniem kontraktu z Musical Heritage Society, dla którego nagrał m.in. koncerty skrzypcowe Brahmsa, Bartoka, Paganiniego, Czajkowskiego. Od 1985 roku mieszka w Rzymie. Tegoroczny festiwal w Łańcucie rozpoczął się w sobotę koncertem plenerowym w zamkowym parku - zagrano fragmenty oper, operetek i musicali. Gospodarzem wieczoru był znany polski śpiewak operowy Kazimierz Kowalski. W ramach festiwalu, który potrwa do 26 maja, zaplanowano łącznie dziewięć koncertów, w tym jeden nocny. Odbędą się one pod wspólnym tytułem "Na skrzydłach muzyki". W programie znajdą się recitale, spektakle muzyczne, ale przeważać będzie muzyka kameralna. Przed łańcucką publicznością wystąpią soliści, orkiestry symfoniczne i kameralne z 6 krajów. Wzorem lat ubiegłych większość koncertów odbywać się będzie w sali balowej łańcuckiej rezydencji Potockich i Lubomirskich, ale także w Starej Ujeżdżalni, w Filharmonii Podkarpackiej i - po raz pierwszy od kilku lat - w bazylice Ojców Bernardynów w Leżajsku. Festiwalowi towarzyszą wystawy fotografii, malarstwa i rzeźby. Organizatorem festiwalu, jednego z najstarszych i najbardziej znanych w Polsce, jest Filharmonia Podkarpacka im. Artura Malawskiego w Rzeszowie. Jej szefowa Marta Wierzbieniec jest dyrektorem naczelnym festiwalu. Pierwsze łańcuckie spotkania z muzyką poważną odbyły się w 1961. Impreza, wówczas pod nazwą Dni Muzyki Kameralnej, odbyła się w łańcuckim zamku, gdzie koncerty festiwalowe odbywają się do dziś.