Jak się okazało cała czwórka chciała przedostać się do Niemiec, by na Zachodzie szukać lepszych warunków do życia i godziwych zarobków. Nie byli jednak przygotowani do tak dalekiej podróży. Funkcjonariusze musieli najpierw zawieźć ich do lekarza - Afgańczycy byli kompletnie wyczerpani wędrówką po Bieszczadach. Niebawem zostaną przekazani stronie ukraińskiej. Pracy, ale w Polsce, poszukiwało także dwóch Ukraińców, którzy zdecydowali się przekroczyć zieloną granicę. Wpadli w ręce straży granicznej w okolicach Stuposianów w Bieszczadach. RMF FM Rzeszów Krzysztof Powrózek