Pod koniec czerwca na boisku w Krzemiennej (woj. podkarpackie), w gminie Dydnia, stanęły pierwsze elementy placu zabaw. Na trawie znajdują się dwie bramki, do których dołączyły zjeżdżalnie, plansza do wspinaczki i płotek. Sprawę opisał portal nowiny24, poinformowany o sprawie przez czytelników. - Doznałem niemałego szoku, kiedy to wybierając się na spacer w okolice zabytkowego pałacu Dydyńskich w Krzemiennej, na pobliskim boisku zobaczyłem nowo powstałą inwestycję. (...) Proszę sobie wyobrazić miny chłopców, którzy wtedy przyjechali pograć sobie w piłkę. Bezcenne - relacjonuje mieszkaniec, cytowany przez portal. Mieszkańcy byli za Inicjatorem pomysłu miał być sołtys Krzemiennej Andrzej Kot, który stwierdził, że "o braku placu zabaw sygnalizowali mieszkańcy". - Na jednej połowie stanie plac zabaw, na drugiej części będzie możliwość gry w piłkę. Do dyspozycji piłkarzy pozostanie obszar 24 na 12 metrów, czyli będzie dwa w jednym - zapewnił. Informacje o okolicznościach powstania placu zabaw zostały zamieszczone na stronie gminy Dydnia. Podobno to mieszkańcy mieli się na pomysł zgodzić. Przeciwna była wójt gminy Dydnia Alicja Pacałuń. Stwierdziła, że podczas zebrania wiejskiego ostrzegała, że nowy obiekt dla dzieci na boisku wzbudzi kontrowersje, jednak 16 osób jednogłośnie zagłosowało za takim rozwiązaniem. "Zadanie to zostało przegłosowane przez uczestników zebrania wiejskiego wsi Krzemienna we wrześniu 2022 roku, przy negatywnych rekomendacjach uczestniczących w zebraniu przedstawicielach Gminy Dydnia w osobach Pani Wójt i Pani Sekretarz" - podała strona Gmina Dydnia na Facebooku. Jako że pomysł zatwierdziło zebranie wiejskie, pracownicy urzędu gminy ani rady nie mogą jej zmienić ani unieważnić. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły.