W niedzielę, 10 lipca w nocy, około godz. 22.40 do pełniących służbę policjantów dotarła informacja o mężczyźnie, który powiesił się na drzewie w rejonie ulicy Poniatowskiego w Stalowej Woli przy skarpie. Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazane miejsce. Zastali tam 21-letniego mężczyznę, który wskazał funkcjonariuszom miejsce zdarzenia. Kiedy policjanci podbiegli do drzewa, zobaczyli wiszącego na sznurze człowieka, który dawał jeszcze oznaki życia. Jeden z funkcjonariuszy uniósł mężczyznę, a drugi odciął sznur. Nieprzytomnego człowieka położyli na ziemi. Po chwili odzyskał on przytomność. Później pogotowie ratunkowe przewiozło desperata do szpitala.