Sesja, na której przyjęto uchwałę, była bardzo burzliwa. Jak poinformował w piątek przewodniczący klubu radnych PO w radzie miasta Jerzy Krużel, dyskusja trwała ok. 5 godz. i była wielokrotnie przerywana. - Jako radni PO zdecydowaliśmy się poprzeć tę uchwałę, dlatego że jest to wyciągnięcie ręki do Ukraińców i sądzę, że tylko w ten sposób uda nam się budować zgodną przyszłość - dodał Krużel. Przyjęta w czwartek wieczorem uchwała sprawia, że Ukraiński Dom Narodowy, który jest własnością gminy Przemyśl, będzie mógł być przekazany Skarbowi Państwa i w konsekwencji oddany Związkowi Ukraińców w Polsce. - Podczas sesji emocje rzeczywiście wzięły górę, radny Zygmunt Majgier utrudniał jak mógł prowadzenie obrad. Mam jednak nadzieję, że ta sprawa została już definitywnie załatwiona - dodał wiceprzewodniczący Rady Miasta Przemyśla Janusz Zapotocki. Radny Majgier z Ruchu Odbudowy Polski, który sprzeciwiał się przyjęciu tej uchwały, podjął podczas sesji protest głodowy. Zakończył go w piątek w południe. Jak powiedział, nie był przeciwny oddaniu Domu Narodowego Ukraińcom, ale chciał, aby jednocześnie radni Lwowa podjęli taką samą uchwałę i oddali Polakom zamieszkałym na Ukrainie Dom Sokoła, który został wybudowany ze składek rodaków. - Chciałem, aby gest pojednawczy wykonały obie strony. Liczę teraz na to, że prezydent RP, który niebawem ma spotkać się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem, będzie pamiętał o tej sprawie - zaznaczył Majgier. W piątek specjalne oświadczenie wydał prezydent Przemyśla Robert Choma. Czytamy w nim m.in. "Dramatyczne okoliczności towarzyszące podjęciu tej uchwały są wynikiem braku zdecydowanych działań ze strony samorządu Lwowa. Podczas spotkań z Radą Miasta Lwowa jej Radni zapewniali o chęci pomocy i zapewnieniu pomieszczeń dla potrzeb Domu Kultury Polskiej we Lwowie, lecz brak do dnia dzisiejszego w tej kwestii jakichkolwiek rozstrzygających działań" - napisał Choma. Radni klubu Prawo i Sprawiedliwość, którzy głosowali przeciw przyjęciu uchwały, wydali w piątek specjalne oświadczenie. Tłumaczą w nim powody, jakimi się kierowali, podejmując taką decyzję. Zarzucają oni stronie ukraińskiej, że nie jest zaangażowana w "znajdowanie trwałych rozwiązań" problemów polsko - ukraińskich. "Do tej pory Stowarzyszenia Polaków we Lwowie nie otrzymały przecież żadnych propozycji użytkowania nieruchomości. W takich okolicznościach radni PiS muszą stwierdzić, ze uchwalenie zgodny, a w konsekwencji oddanie Domu Narodowego w Przemyślu Związkowi Ukraińców jest przedwczesne" - czytamy w piśmie podpisanym przez sekretarza klubu radnych PiS Lucynę Podhalicz.