Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka BOSG kpt. Elżbieta Pikor, przedmioty usiłował przewieźć obywatel Ukrainy Sergii V. Zatrzymano go w nocy z niedzieli na poniedziałek na kolejowym przejściu granicznym w Przemyślu. Mężczyzna jechał pociągiem z Wrocławia do Kijowa. W trakcie odprawy podróżnych w jego podręcznym bagażu kontroler SG znalazł trzy ikony z datami od 1847 do 1919, dwa porcelanowe talerze z wizerunkiem cesarza Napoleona, pochodzące prawdopodobnie z okresu napoleońskiego oraz wazę na owoce w metalowej obudowie, której daty powstania na razie nie zidentyfikowano. - Mężczyzna stwierdził, że przedmioty te otrzymał od znajomych i miał je przewieźć przez granicę na Ukrainę. W Kijowie miał przekazać przesyłkę oczekującej osobie - mówiła Pikor. Zaznaczyła też, że mężczyzna nie miał koniecznego w takim przypadku zaświadczenia wydanego przez konserwatora zabytków. W związku z tym BOSG zwrócił się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Rzeszowie o wydanie opinii w kwestii zatrzymanych przedmiotów. - Jeśli ekspertyza wykaże, że obywatel Ukrainy wywoził zabytki, mężczyźnie grozi odpowiedzialność karna do pięciu lat więzienia. Jeżeli ktoś zrobił to nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat - dodała rzeczniczka. Jest to już czwarty w tym roku udaremniony przemyt zabytkowych przedmiotów.