Początek spotkania z GKS-em do złudzenia przypominał mecz z Podhalem. Już w 41. sekundzie gospodarze stracili pierwszą bramkę! Strzał Łukasza Sokoła przedłużył Adrian Parzyszek i Adam Kubalski musiał wyciągać krążek z siatki. Sanoczanie do remisu doprowadzili już ... 12 sek.! Maciej Mermer wykorzystał dogranie w tempo od Miroslava Sekacza i mecz rozpoczął się od nowa. Ale tylko na moment, gdyż w 3. minucie po strzale Piotra Sarnika bramkarz KH nie zamroził krążka, który trafił do Tomasza Proszkiewicza i GKS ponownie wyszedł na prowadzenie. Sanoczanie po raz drugi w meczu doprowadzili jednak do remisu - po raz kolejny w roli głównej wystąpił Mermer, który wychodząc na pozycję sam na sam został sfaulowany przez jednego z rywali i sędzia podyktował rzut karny. Jego pewnym egzekutorem okazał się Robert Kostecki. Tyszanie jeszcze przed przerwą, grając w przewadze, zdobyli kolejną bramkę. Tym razem Kubalskiego pokonał Tomasz Wołkowicz. Drugą tercję gospodarze również rozpoczęli niefortunnie. Lekki strzał Michała Woźnicy z okolic "bulika" kompletnie zaskoczył Kubalskiego, którego po tej bramce zmienił Krzysztof Zborowski. Ostatnią odsłonę sanoczanie rozpoczęli z impetem, co szybko przyniosło efekty. Po składnej akcji na 4:3 trafił Tomasz Demkowicz. Od tego momentu KH postawił wszystko na jedną kartę, zapominając o grze obronnej. Wykorzystał to Piotr Sarnik i po ominięciu Bogusława Rąpały wykorzystał sytuację sam na sam ze Zborowskim. - Przegrana z Tychami ujmy na pewno nie przynosi. Przed nami kolejne ciężkie spotkania, więc długo porażki rozpamiętywać nie możemy - podsumował sanocki szkoleniowiec. KH Sanok 3 (2, 0, 1) GKS Tychy 5 (3, 1, 1) Bramki: 0:1 Parzyszek - Sokół (1.), 1:1 Mermer - Sekacz (1.), 1:2 Proszkiewicz - Sarnik (3.), 2:2 Kostecki (11. karny), 2:3 Wołkowicz - Sokół (16. w przewadze), 2:4 Woźnica (23.) 3:4 Demkowicz - Ćwikła - Kostecki (48.), 3:5 Sarnik - Garbocz (54.), KH: Kubalski (23. Zborowski) - Guriczan, Ciepły (2); Sekacz, Gil; Demkowicz (4), Rąpała (2) - Michał Radwański, Caban (2), Lauko; Kostecki, Ćwikła, Mermer; Maciejko, Melichercik, Milan. Kary: 10 - 6 min. Widzów: 2000. BARTOSZ WIŚNIEWSKI