- Tegoroczny sezon rozpoczęliśmy w tzw. worku bieszczadzkim, niedostępnym do niedawna dla turystów, nie na wysokich szczytach, ale nad Sanem, w górnym biegu tej rzeki i przy jej źródłach - powiedział ks. Bełch. Po mszy św. turyści pokonali szlak z Bukowca przez Beniowa i Sianki do źródeł Sanu i z powrotem. Na szlaku odprawiono Nabożeństwo Światła. W Bieszczadach Jan Paweł II - jeszcze jako ksiądz, a później biskup - był kilkakrotnie. Podczas pierwszej, letniej wyprawy z grupą 17 osób przemierzył trasę z Ustrzyk Górnych do Krynicy. Wędrówka z Ustrzyk na Tarnicę - Halicz - Rozsypaniec - Wołosate - Połoninę Caryńską i Wetlińską - Smerek - Okrąglik - Cisnę - Wołosań - Chryszczatę - Jeziorka Duszatyńskie do Komańczy trwała trzy dni - od 3 do 5 sierpnia 1953 r. Tam, w klasztorze sióstr nazaretanek, zatrzymali się na jednodniowy odpoczynek. W kolejnym dniu grupa przeszła z Komańczy przez Kamień, pasmo Bukowicy do Tarnawki. Następnym razem ks. Karol Wojtyła w Bieszczadach był na przełomie czerwca i lipca 1958 r. Kolejny raz, już jako biskup, na trzydniowy wypad w Bieszczady wyruszył na początku lipca 1962 r. Grupa szła połoninami w okolicach Ustrzyk Górnych. Po raz ostatni Jan Paweł II widział Bieszczady 9 czerwca 1997 roku. Późnym popołudniem papieskie śmigłowce lecące z Krakowa do Krosna skręciły nad Bieszczady. Na lotnisko w Targowiskach k. Krosna papież przybył kilkadziesiąt minut później niż planowano.