Jak poinformowała Beata Piotrowicz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Krośnie, która prowadziła śledztwo w tej sprawie, do zdarzenia doszło w czerwcu ubiegłego roku przed jednym z lokali w Jaśle, gdzie trwała prywatna impreza pożegnalna policjantów odchodzących na emeryturę. Według ustaleń prokuratury między oskarżonymi a pokrzywdzonymi wywiązała się wymiana zdań, która doprowadziła do pobicia. Najpierw miał zostać pobity 19-latek, później starszy o dwa lata kolega, który chciał pomóc bitemu. Kolejno do bijących się mężczyzn dołączali następni, którzy przychodzili z pomocą swoim kolegom. Policjanci - jak ustaliła prokuratura - bili ich po głowach, klatce piersiowej, a także kopali po ciele, m.in. w brzuch. Ponadto, jeden z oskarżonych odpowie jeszcze za kierowanie gróźb karalnych wobec jednego z pokrzywdzonych, a inny - za uszkodzenie samochodu stojącego w pobliżu zdarzenia. Oskarżeni funkcjonariusze nie przyznali się do zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień. Komendant policji w Jaśle zawiesił ich w obowiązkach. Ze względu na fakt, że do pobicia doszło, gdy nie byli na służbie, nie będzie wszczęte wobec nich postępowanie dyscyplinarne. Wszyscy trzej mają sześcioletni staż pracy w policji.